Przyjaźń?..

Ogólnie sprawa jest taka. Przyjaźń to coś najwspanialszego. Przyjaciel zawsze jest i będzie, a jeśli się odwróci z jakiegoś powodu to nim nigdy nie był i koniec tematu. Najgorsze co można zrobić to zaniedbać przyjaźń przez związek. Ja jestem tą szczęściarą, że mam najlepszą przyjaciółkę którą traktuję jak siostrę z którą mogę pogadać dosłownie o WSZYSTKIM, żonę która robi mi jeść, matkę która się mną opiekuję młodszego brata który czasem mnie irytuje czy dziecko u którego trzeba wywołać uśmiech.Wiem, że wszystko mi wybaczy i ja jej też. Podejrzewam, że ona nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo jest dla mnie ważna pomimo tego że mało spędzamy czasu razem, mało piszemy ale choćby nie wiem ile miałybyśmy przerwy rozumiemy się doskonale. Często ją denerwuję, rozwalam psychicznie mózg  co prowadzi do mojego podziwu, że tyle już wytrzymała ze mną. Miałyśmy trudniejsze chwile jak nasz „związek” nam nie wychodził ale dałyśmy radę. Nie zamieniłabym jej na żadną inną. Każdą nockę pamiętam, wyjazdy do Krakowa, Twoje uspokajanie mnie jak „dałnowałam” i pocieszanie jak było bardzo źle. Za każdym razem jak jest mi smutno myślę, że mogę na Ciebie liczyć i od razu jest lepiej. Nasze YOLO będzie już zawsze naszym YOLO ❤ .

Dążę  do tego aby szanować przyjaźń, bo tak naprawdę to jest jedyna osoba która pomimo wszystko jest z nami, nie dla pieniędzy nie dla sławy czy czegokolwiek.Jest bezinteresowna i chce dla nas dobrze, nie ma zazdrości, zawiłości, jedyne co to wspólna nienawiść do niektórych osób. Nie będzie nam odradzać głupich pomysłów tylko będzie dążyć razem z nami do nich. Pomimo późniejszych problemów które mogą zrodzić się przez głupie zachowania przyjaciel dalej będzie. Kogo w takim przypadku interesuje zdanie innych jeśli ty przeżyłeś wspaniałe chwile dzięki którym byłeś szczęśliwy razem z tą osobą pomimo przypału.

Pamiętajcie, że jeśli masz przyjaciela i popełni on jakiś błąd- wybacz ponieważ każdy jest tylko człowiekiem. Nie wiem co bym zrobiła jeśli bym straciła moją Anię. Dzięki niej trzymam się dobrze, wiele jej zawdzięczam pomimo tego, że zawiodłam ją pewnie nie raz i ona mnie. Ania ma swoje życie, ja swoje. Nasze drogi trochę po gimnazjum się rozeszły. Z resztą już w Gimbazie się zaczęłyśmy oddalać. Imprezy, związek.. trochę to psuje ale jeśli więź jest mocna to nic tego nie pokona. Cieszę się, że trafiłam akurat na nią. Wiem że mogę jej wszystko powiedzieć i, że to zostanie tylko u niej. Przepraszam Cię. Za to, że prawie Cie podejrzewałam o powiedzenie mu wiesz czego. Nie pozwolę już żeby tacy idioci psuli nasz „ZWIĄZEK” 😀 Kocham Cię i więcej cierpliwości do mnie ❤ Ogólnie to wiesz tyle że albo będę musiała Cię zabić albo przyjaźnić do końca życia.  3:)

Dziękuję za uwagę, że poświeciłeś chwile na przeczytanie tego. ❤

 

Justyna XD

Dodaj komentarz